O¶wiadczenie przekazane na spotkaniu stowarzyszeñ i ruchów katolickich Diecezji Sandomierskiej w Sandomierzu w dnia 21.11.2009
Dzi¶ stajemy wobec spraw, które do niedawna zarówno w chrze¶cijañskiej Europie jak i w wolnej Polsce wydawa³y siê niemo¿liwe. A jednak wojna z krzy¿em i tym samym wojna z Panem Bogiem powraca jako sposób na zaistnienie w ¶wiadomo¶ci opinii publicznej wszelkiej ma¶ci ludzi i grup powi±zanych ideologi± ateizmu wojuj±cego ze ¶wiatem warto¶ci, chrze¶cijañskiej to¿samo¶ci ludzi i narodów. Ta niedorzeczna przeciwna podmiotowo¶ci cz³owieka walka prowadzi do pustki, do spo³eczeñstw wynaturzonych a w konsekwencji zatomizowanych i podatnych na manipulacje. Zycie indywidualne i spo³eczne bez i wbrew nauce chrze¶cijañskiej zmierza do przyjmowania postaw nihilistycznych i tworzy podatny grunt pod fa³szywe i zbrodnicze ideologie. Wiek XX pokaza³ Europie i ¶wiatu co w praktyce dla cywilizacji znacz± systemy i ideologie polityczne bez chrze¶cijañskiego wymiaru krzy¿a. To krzy¿ jako niezniszczalny, niewymazywalny z serc i pamiêci pokoleñ symbol wiary chrze¶cijañskiej, jako podstawowy czynnik jestestwa cz³owieka i jego to¿samo¶ci w ¶wiecie budowa³ si³ê jednostek, spo³eczno¶ci i narodów Europy. To on pomaga³ przetrwaæ tragedie ludzi, ich rodzin i dramaty ca³ych narodów. Wiara i przywi±zanie, nas Polaków, do symboli chrze¶cijañstwa by³a zawsze pomoc± i nadziej± w chwilach najtrudniejszych w historii. Do krzy¿a symbolu mêki ale równie¿ nadziei i ¿ycia zwracamy siê wci±¿ w naszych my¶lach, sercach, chcemy aby towarzyszy³ nam i wspiera³ w podejmowanych dzia³aniach.
Zatem zawsze póki ¿ycia na tej ziemi bêdziemy go broniæ wszêdzie tam gdzie zechc± nam krzy¿ odbieraæ pod jakimkolwiek pozorem. Równie¿ wtedy gdy bêd± posi³kowaæ siê argumentami ¼le i opacznie rozumianego prawa lub jego nadu¿ywania. Szczególnie za¶ wtedy gdy wystêpuje siê przeciw niemu w otoczce i z has³ami przywi±zania do tradycji i warto¶ci szermuj±c zarazem pó³prawdami i fa³szywymi argumentami w celach zupe³nie przeciwstawnych d±¿eniom wspólnoty chrze¶cijañskiej i istocie naszej wiary. Bêdziemy broniæ Krzy¿a w domach, szko³ach, miejscach pracy i kultu, wszêdzie tam gdzie ludzie wiedzeni wiar± i sercem chc± go widzieæ i na nim budowaæ swoj± przysz³o¶æ. Krzy¿ w M³udnikach w Stalowej Woli jest nie tylko symbolem wiary i przeznaczenia tego miejsca pod budowê ¶wi±tyni ale jest te¿ wyrazem woli spo³ecznej i wolno¶ci przekonañ . Wszak równo¶æ i tolerancja dla ludzi wyznaj±cych ¶wiatopogl±d laicki s± warto¶ciami najwy¿szymi. Ostatnie wydarzenia w Europie ,w tym wyroki europejskich trybuna³ów ,prowokowane przez si³y lewicy i liberalizmu laickiego wymierzone w krzy¿ i próbuj±ce wyrugowaæ religiê i kulturê chrze¶cijañsk± z ¿ycia publicznego s± nieprzypadkowe i wpisuj± siê w zorganizowany system budowy Europy bez jedynej prawdziwej i ostatecznej si³y cz³owieka jak± daje wiara i Bóg ,bez których humanizm i tolerancja to puste frazesy. .
Dla cz³onków ruchów i stowarzyszeñ katolickich, tysiêcy mieszkañców Stalowej Woli i wielkiej rzeszy Polaków obserwuj±cych konflikt a raczej problem stworzony przez ¼le pojmowany interes miasta sposób jego rozwi±zania bêdzie probierzem rozwoju sprawiedliwego ¿ycia publicznego, rozumienia demokracji i jako¶ci sprawowania w³adzy . w³adzy mierzonej d±¿eniem do realizacji interesu publicznego a nie zaspakajania w³asnych ambicji i mi³o¶ci w³asnej.
Panie Prezydencie Stalowej Woli jak¿e mo¿e pan nie widzieæ, ¿e Pana dzia³anie jest wymierzone w³a¶nie w ludzi i ¶wiat warto¶ci, których winien pan broniæ? Jak¿e mo¿e Pan nie dostrzegaæ w³asnych zaniedbañ i zaniechania obowi±zków i przekre¶laæ wolê tysiêcy mieszkañców Stalowej Woli. Miasta tak bole¶nie do¶wiadczonego w walce o podmiotowo¶æ cz³owieka, o obecno¶æ Ko¶cio³a Katolickiego i demokracji w ¿yciu narodowym? Jakie prawo Pan posiada do okre¶lania ludzi broni±cych rzeczy pryncypialnych i najwa¿niejszych w ¿yciu jako ludzi o mentalno¶ci bolszewików? Czy lekcewa¿enie aktywno¶ci ,woli i wiary mieszkañców , lekcewa¿enie planów i zamierzeñ uchwalonych przez Radê Miasta nie ¶wiadczy o czym¶ zupe³nie innym . Czy wszczynanie i inscenizowanie pokazowego procesu ze ¶wiadomo¶ci± wszystkich jego niekorzystnych medialnych i spo³ecznych konsekwencji dla miasta jak Pan to czyni to nie aby reminiscencja dzia³añ bêd±cych istot± totalitarnego ustroju bolszewickiego nie znosz±cego pojêcia dobra wspólnego? Rozs±dek i odpowiedzialno¶æ to cechy m±drego w³odarza rozumiej±cego wagê zagadnienia, którego siê podejmuje. Warto aby pamiêta³ Pan, ¿e funkcja Prezydenta to nie tylko w³adza to s³u¿ba ludziom i Ojczy¼nie nawet kiedy po stokroæ razy trzeba rozmawiaæ na te same tematy i szukaæ porozumienia z lud¼mi maj±cymi w sercu poczucie odpowiedzialno¶ci i interesu spo³ecznego nie mniejsze przecie¿ ni¿ Pan. Wierzê g³êboko w to aby dla Pana Prezydenta s³u¿ba dobru publicznemu wi±za³a siê równie¿ na powrót ze s³u¿b± Krzy¿owi ¦wiêtemu.
Marek Ciuraszkiewicz - Pe³nomocnik Prawicy w Województwie ¦wiêtokrzyskim
Cz³onek Zarz±du i wiceprzewodnicz±cy Rady Politycznej Prawicy Rzeczypospolitej