Dzi¶ polski Ko¶ció³ to biskupi powo³ani przez Jana Paw³a II, ksiê¿a wykszta³ceni za jego pontyfikatu, miliony wiernych, dla których nauczanie Papie¿a by³o g³ównym punktem odniesienia.
Dzi¶ trzecia rocznica ¶mierci Jana Paw³a II. Wielki papie¿, niezwyk³y cz³owiek, uwielbiany i d³ugo op³akiwany przez miliony katolików, wkrótce bêdzie og³oszony b³ogos³awionym, potem ¶wiêtym. Na ile w ci±gu ostatnich trzech lat w polskim Ko¶ciele zabrak³o jego ducha? A mo¿e jest odwrotnie: polski katolicyzm czerpie z dziedzictwa Jana Paw³a II i ma siê zupe³nie dobrze?
Dzi¶ polski Ko¶ció³ to biskupi powo³ani przez Jana Paw³a II, ksiê¿a wykszta³ceni za jego pontyfikatu, miliony wiernych, dla których nauczanie Papie¿a by³o g³ównym punktem odniesienia.
Ale Jan Pawe³ II, zanim sta³ siê przewodnikiem polskiego katolicyzmu, by³ jego najwybitniejszym reprezentantem. W "Darze i tajemnicy", opowiadaj±c o sobie, pisa³ o ca³ej formacji duszpasterzy akademickich, którzy ukszta³towali kilka pokoleñ inteligencji katolickiej bardziej przez odpowiedzi na egzystencjalne pytania o sens ¿ycia ni¿ przez apologetykê prawd wiary.
Równie¿ ho³d z³o¿ony przez Papie¿a kardyna³owi Wyszyñskiemu podczas mszy intronizacyjnej by³ autentycznym ¶wiadectwem historii, a nie tylko serdecznym gestem wobec wielkiego autorytetu. Rzeczywi¶cie, Jan Pawe³ II przyszed³ do Rzymu jako przedstawiciel Ko¶cio³a, który opar³ siê naciskowi totalitarnej w³adzy i utrzyma³ wiê¼ z narodem, mimo nacisku urzêdowej ateizacji.
Ten Ko¶ció³ ci±gle ¿yje. Polska zachowa³a - w codziennej praktyce wiary - cze¶æ dla Eucharystii, masow± praktykê spowiedzi, pe³ne seminaria, niezwykle liczn± obecno¶æ wiernych w ¶wi±tyniach nie tylko w niedziele, ale równie¿ w dni pracy. O ¿ywotno¶ci polskiego katolicyzmu ¶wiadczy równie¿ jako¶ciowa zmiana w ¿yciu katolickim krajów pobytu nowych polskich emigrantów.
Oczywi¶cie wszystko to nie powinno przes³aniaæ powa¿nych obszarów dechrystianizacji stanowi±cych wyzwanie dla Ko¶cio³a; ale fakty te po¶wiadczaj±, ¿e nasze ¿ycie katolickie ci±gle zachowuje ten charakter co za pontyfikatu Jana Paw³a II.
Szczególnym rysem tego pontyfikatu by³o jego zaanga¿owanie cywilizacyjne. Papieska - na po³y maritainowska, na po³y mickiewiczowska - wizja cywilizacji ¿ycia i mi³o¶ci motywowa³a zarówno nauczanie papieskie, jak i krytykê wspó³czesnej kultury. Zawsze te¿ stanowi³a k³opot dla politycznego pragmatyzmu i duszpasterskiej rutyny. I bêdzie stanowiæ - ubieg³oroczne prace nad konstytucyjnym potwierdzeniem prawa do ¿ycia wywo³a³y w polskim ¿yciu katolickim zarówno reakcje gor±cego poparcia, jak i sceptycznej, millennarystycznej redukcji orêdzia "Evangelium Vitae".
Potwierdzeniem niezmiennie rzymskiego nastawienia polskiego katolicyzmu by³a pielgrzymka Benedykta XVI do naszego kraju. Nowy papie¿ bardzo mocno podkre¶li³, ¿e liczy na Polskê tak samo jak Jan Pawe³ II. I Benedyktowi XVI towarzyszy³y te same t³umy wiernych co Janowi Paw³owi II. Choæ ju¿ wielkie gesty papieskie, jak ostatnio chrzest Magdiego Allama czy wcze¶niej wsparcie udzielone odrodzeniu rzymskiej liturgii tradycyjnej, nie przynios³y papie¿owi wiêcej wsparcia w Polsce ni¿ w innych czê¶ciach ¶wiata katolickiego. Ale taka jest ju¿ "dialektyka rzymsko¶ci" - stale wzmacnia Ko¶ció³ i stale potrzebuje wzmocnienia.
¬ród³o: "Gazeta Wyborcza", 2 kwietnia 2008 r.